Po II wojnie światowej, w realiach budującego się państwa socjalistycznego, nauczyciel stał się kluczową postacią w systemie ideologicznego wychowania obywateli. Polska Ludowa potrzebowała nie tylko pedagogów – potrzebowała „inżynierów dusz”, gotowych kształtować młode pokolenia zgodnie z doktryną marksizmu-leninizmu. Kształcenie nauczycieli zostało więc gruntownie przebudowane – zarówno pod względem struktury, jak i treści.
Odbudowa systemu kształcenia – szybko i masowo
Po 1945 roku konieczne było szybkie odbudowanie zniszczonego systemu edukacji. Brakowało wykwalifikowanych nauczycieli – wielu zginęło na wojnie, wyemigrowało lub zostało usuniętych z zawodu ze względów ideologicznych. Państwo odpowiedziało na to zapotrzebowanie w sposób typowy dla systemu centralnie planowanego: masowym i przyspieszonym kształceniem kadry nauczycielskiej.
W latach 40. i 50. powstawały tzw. licea pedagogiczne, kursy pedagogiczne oraz Państwowe Instytuty Pedagogiczne. Były to formy uproszczonego szkolenia nauczycieli szkół podstawowych. Ich programy koncentrowały się na przekazaniu podstawowej wiedzy pedagogicznej, ale również – co istotne – na indoktrynacji ideologicznej.
Studia pedagogiczne – uczelnie pod kontrolą
W drugiej połowie lat 50. rozpoczęto odbudowę kształcenia nauczycieli na poziomie akademickim. Wyższe szkoły pedagogiczne (WSP) i uniwersytety z wydziałami pedagogicznymi stały się głównymi ośrodkami przygotowywania przyszłych nauczycieli.
Program studiów obejmował klasyczne przedmioty pedagogiczne (psychologia, dydaktyka, metodyka nauczania), ale ogromną wagę przykładano do przedmiotów ideologicznych. W każdym programie obowiązkowo znajdowały się:
- Podstawy marksizmu-leninizmu,
- Historia ruchu robotniczego,
- Ekonomia polityczna socjalizmu,
- Wiedza o społeczeństwie.
Kształcenie nauczyciela było więc procesem nie tylko naukowym, ale też świadomie ideologicznym.
Ideologiczna formacja nauczycieli – lojalność ponad wszystko
Nauczyciel w PRL miał być nie tylko fachowcem, ale przede wszystkim ideowym wychowawcą. Uczelnie pedagogiczne pełniły funkcję filtrów – odrzucały kandydatów o „niewłaściwym pochodzeniu społecznym” lub nieposiadających odpowiedniej postawy politycznej.
Częstym elementem kształcenia była działalność w organizacjach młodzieżowych (ZMP, ZSP), uczestnictwo w świętach państwowych, a także egzaminy z ideologii, które warunkowały uzyskanie dyplomu. Nauczyciel miał być lojalny wobec partii, aktywny w życiu politycznym i gotowy do pełnienia funkcji wychowawcy nowego pokolenia socjalistycznych obywateli.
Praktyki pedagogiczne – więcej niż nauczanie
Ważnym elementem studiów były praktyki pedagogiczne – odbywane w szkołach „wzorowych”, często mocno zaangażowanych politycznie. Studenci uczyli się nie tylko metod pracy z uczniami, ale też organizowania aktywności wychowawczej w duchu socjalistycznym – od apeli pierwszomajowych po prowadzenie gazetki ściennej z cytatami z Marksa i Lenina.
Wielu studentów musiało uczestniczyć w obozach pracy społecznej, akcjach propagandowych czy wieczornych „czuwaniach ideowych”. Wszystko to miało kształtować postawę pełnego oddania sprawie państwa i partii.
Kontrola i selekcja – rola aparatu partyjnego
Kształcenie nauczycieli było ściśle kontrolowane przez aparat partyjny. Władze PRL traktowały szkoły pedagogiczne jako instytucje strategiczne dla budowy ustroju.
Nadzór ideologiczny sprawowały:
- Komitety PZPR przy uczelniach,
- Związek Nauczycielstwa Polskiego (często będący ramieniem władzy),
- Służby bezpieczeństwa, monitorujące „nielojalnych” wykładowców i studentów.
Każdy etap edukacji nauczyciela podlegał politycznej weryfikacji – nie tylko w czasie studiów, ale też po ich ukończeniu, np. przy przyznawaniu pracy w szkole.
Zmiany po 1956 roku – więcej luzu, ale w granicach systemu
Po październiku 1956 roku nastąpiła pewna liberalizacja. Usunięto z programów najbardziej dogmatyczne przedmioty, a część wykładowców zyskała większą swobodę dydaktyczną. Pojawiła się też przestrzeń na bardziej nowoczesne podejścia w pedagogice.
Nie oznaczało to jednak końca kontroli. Nauczyciel nadal musiał być „godny zaufania”, a udział w życiu politycznym – np. poprzez członkostwo w ZNP czy PZPR – był mile widziany, jeśli nie niezbędny do awansu zawodowego.
Dziedzictwo PRL – trwały wpływ na zawód nauczyciela
System kształcenia nauczycieli w PRL odcisnął trwałe piętno na tym zawodzie. Wielu nauczycieli, choć znakomicie przygotowanych metodycznie, musiało przez lata funkcjonować w warunkach braku wolności akademickiej, ideologicznego przymusu i administracyjnej presji.
Formacja ideologiczna była nieodłącznym elementem ich drogi zawodowej, co miało wpływ na sposób nauczania, relacje z uczniami i podejście do wiedzy jako narzędzia nie tylko edukacji, ale i wychowania politycznego.